W dniu 7 października 2011 roku wybierzemy, w wyborach uzupełniających, przewodniczącego/cą i dwie osoby do składu Krajowej Rady Związku.
Istniejąca sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w dwudziestoletniej historii Naszego Związku, aby w ciągu półtora roku trzykrotnie dokonywać wyboru przewodniczącego.
Powstały pat w funkcjonowaniu Związku zdarzył się z powodów losowych (długotrwała choroba) i czynnika ludzkiego, gdyż prowadzenie Związku to niezmiernie odpowiedzialne i wyczerpujące zadanie, któremu
w ciągu trzech i pół miesięcy wybrany w maju br przewodniczący nie sprostał.
Wszelkie określenia, zarówno umieszczone w pismach na stronie internetowej Naszego Związku, jak
i tego, który założył w trakcie pełnienia funkcji w naszej Krajowej Radzie Związku, powinny budzić poważną refleksję co do nowego wyboru właściwej osoby do prowadzenia Związku.
Nie należy bowiem odnosić się do nieprawdziwych, nieobiektywnych ocen, mijających się z prawdą, potwierdzoną przez uchwały, nagrania obrad.
Wnosząc z ciosu, który otrzymaliśmy od niefortunnie wybranego przewodniczącego, musimy pozostać wzmocnieni, nie podejmować pochopnie decyzji w skutkach osłabiających Związek poprzez występowanie
z naszych struktur.
Nie chcemy wybrać na przewodniczącego/cą osoby, która przedstawi badania informujące o sytuacji finansowej pracowników sądów, zorganizowane i wykonane pod naszym szyldem w naszym Związku jako badania wykonane przez inny związek. Nota bene są wykonane nieprofesjonalnie, nie są reprezentatywne i nie mają analizy i wniosków.
Nie chcemy wybrać na przewodniczącego/cą osoby, która będzie mówić „nieważne pod jakim sztandarem”, chce się promować, ale także , że „nie będzie pracować na wysokich obrotach, bo nie ma już siły” i „nie będę tracił dwóch lat” .
Nie chcemy wybrać na przewodniczącego/cą osoby, która mówi, że „związek jest bardzo słaby i nieprzygotowany do działania” i „my związku nie mamy” oraz „nie widzi możliwości funkcjonowania w tych strukturach”.
Nie chcemy wybrać na przewodniczącego/cą osoby, która odnosi się do osób a nie do funkcjonowania i uzurpuje sobie prawa jej nieprzynależne.
Wybraliśmy 20 maja br osobę, która 7 września tego samego roku to wszystko przedstawiając, porzuciła nas i zrejterowała przed problemami, zamiast współpracować z członkami Rady otwartymi na przewidziane, zgodne z prawem, pomysły nowej osoby.
Nawet rezygnacja była złożona bez uzasadnienia, a ono pojawiło się po kilku dniach, po posiedzeniu Rady, kiedy już Rada nie miała możliwości dyskusji na temat użycia niegodnych określeń i argumentów.
Proszę, apeluję - nie dzielmy się, ponieważ w ogromnych związkach nasze problemy, specyficzne - będą marginalne.
Program działania każdego związku, a naszego w szczególności, jest dostosowany do obrony praw pracowniczych pracowników sądownictwa i tworzenia właściwych stosunków pracy, socjalnych, bytowych.
Przynależność do Związku jest dobrowolna i nie można nikogo włączyć do tej organizacji pracowniczej bez jego woli, jak i wyłączanie jest indywidualną sprawą poszczególnych osób a nie organizacji.
Nasz Związek utrzymuje kontakty z innymi związkami, jako współpracę i tworzenie sił, a nie podporządkowania.
Nie jesteśmy związkiem branżowym, a związkiem zawodowym działającym na rzecz pracowników sądowych.
Wiceprzewodnicząca
Krajowej Rady Związku
Marlena Gilewicz